(...) brakuje w niej oryginalnego pomysłu dydaktycznego. Podręcznik nie spełnia też wielu wymogów metodycznych, zaś wątpliwości budzi zawartość rozdziałów, gdzie zasadniczy człon stanowi śpiewnik, następnie nieco wiedzy muzycznej oraz skromny wycinek z historii muzyki. Dodatkowo zawiera wiele błędów merytorycznych, które mogą niekorzystnie wpływać na edukację muzyczną uczniów
Zdziwienie budzi fakt publikacji tego typu pozycji metodycznych oraz ryzyko, jakie może ponieść wydawnictwo z tytułu promowania materiałów o niskim poziomie merytorycznym.
Renata Gozdecka
W recenzji Renata Gozdecka wymienia szereg błędów merytorycznych i usterek metodycznych podręcznika. Nie ze wszystkimi się zgadzam, i aż tak nisko nie oceniam propozycji Pawła Piątka. Interesujący jest repertuar wokalny, w wygodnych do śpiewania tonacjach, z prostym oznaczeniem harmonicznym. To co mniej jest przekonujące, to partytury wokalno-instrumentalne, i nie w warstwie merytorycznej, ale w samej redakcji zapisu. Niektóre z nich zajmują 4-8 stron podręcznika i może to znacznie utrudniać ich realizację w szkole. Mało też reprezentowane są pieśni ludowe i popularne. Za wyjątkiem podręcznika do klasy IV, gdzie znajdują się między innymi takie pieśni jak "W taniec, druhny" (mel. ludowa z krakowskiego), "Popod turnie" (mel. z Podhala) czy "Płynie Wisła, płynie", "Bartoszu, Bartoszu" w pozostałych podręcznikach nie znajdziemy podobnych przykładów. Spory wybór (25% całego repertuaru wokalnego) znajdziemy natomiast pieśni historycznych – polskich pieśni patriotycznych, pieśni Chopina, Moniuszki, Noskowskiego.
Mirosław Grusiewicz